W smaku mało słodkie.. ale gdy doda się do nich kubek zimnego mleka..
mmm..
do szczęścia już nic nie potrzeba :)
Przepis na muffinki:
1 szklanka mąki pszennej
1 szklanka otręb owsianych
3 dojrzałe banany średniej wielkości (rozgniecione)
2/3 szklanki cukru
40 ml oleju
1 szklanka mleka
1 duże jajko
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżka kakao
100 g gorzkiej czekolady, posiekanej
120 g orzechów włoskich, posiekanych
Do jednego naczynia wsypać suche składniki, do drugiego mokre. Mokre połączyć ze suchymi. Wymieszać. Na koniec dodać posiekaną czekoladę i orzechy.
Do papilotek wlać ciasto, na górę wrzucić trochę czekolady i orzechów.
Piec około 20 minut w temperaturze 200°C.
Podoba mi się ten przepis:). Ile muffinów wychodzi z tej ilości składników?
OdpowiedzUsuńMuffiny, moja wielka miłość. Twoje też pokochałabym w oka mgnieniu;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że wcale nie są takie mało słodkie patrząc na składniki, ale to kwestia gustu :) Na pewno są przepyszne ^^
OdpowiedzUsuńWyglądają wspaniale. U mnie pewnie zniknęłyby w oka mgnieniu :D
OdpowiedzUsuńuwielbiam muffiny :)
OdpowiedzUsuńRobiłam podobne, rozpływają się w ustach!
OdpowiedzUsuńwyglądają jak małe rożki obfitości, uwielbiam wypieki z orzechami, fajnie chrupią w zębach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Monika
www.bentopopolsku.blogspot.com
wyglądają jakbyś je piekła bez papilotek, a w przepisie o nich wspominasz? może jakoś się bez nich obeszłaś? :) właśnie nie mam w domu papilotek, a chodzą za mną muffinki, tylko boję się przywarcia do foremki... bo ostatnie muffiny marchewkowe właśnie z tego powodu były porażką :(
OdpowiedzUsuń